HAPPY NEW YEAR!
29 grudnia pojechałam ze znajomymi na mazury.DAY 1
Godzina 9... Wstajemy, jemy śniadanko i w drogę!
Po kilku godzinach dojechaliśmy na miejsc. Dam w którym mieszkaliśmy był na prawdę duży.
Zjedliśmy obiad i poszliśmy na krótki spacerek nad jezioro. Zachód słońca był na prawdę przepiękny.
Gdy wróciliśmy do domu dostałam od przyjaciela (trochę spóźniony) prezent świąteczny.
Trochę się rozgrzaliśmy i poszliśmy na kolację. :)
DAY 2
Po śniadaniu okazało się, że mamy w domu paru dodatkowych lokatorów.... 5 zmarzniętych motyli :))
Po śniadanku i krótkiej przerwie wszystkim zachciało się spacerku.. Zimno jak nie wiem co, wszędzie dookoła pola... Gdzie tu iść?... NO JAK TO GDZIE?! W POLE!
No to idziemy...
Spacer po polu i śnieg po kolana... ;))
Dopiero jak już byliśmy pod drzwiami do domu wyszło słońce i zaczęło robić się ciepło...
Wieczorem mięliśmy zaplanowane ognisko, ale znowu zrobiło się zimno, więc wszystkie kobity uciekły do domu, a faceci stali i piekli kiełbachy ;))
DAY 3
Śniadanko, znowu spacer i basen w hotelu Gołębiewski :))
Po 2 godzinach moczenia się w basenach przyszła pora na obiad.. Tylko gdzie zjeść ten obiad?..
Po minucie dyskusji jednogłośnie postanowiliśmy, że zjemy obiad w hotelu, bo jesteśmy na tyle głodni, że nie dojechalibyśmy do domu ;) Wykupiliśmy sobie możliwość skorzystania ze szweckiego stołu.
Moje postanowienie noworoczne to odchudzanie się.. Na szczęście był 31 grudnia więc mogłam zaszaleć z jedzeniem ;)
Najpierw cały talerz kalmarów, frytek, gotowanych warzyw i sałaty....
Potem talerz przepysznych ciasteczek :))
Po obiedzie (a właściwie obiado-kolacji) wróciliśmy do domu. Przyszedł czas na przygotowania do imprezy sylwestrowej :)
W tym roku cekinową sukienkę, buty na obcasie, makijaż i świetna fryzura zostały zastąpione legginsami, dużą bluzą oraz ocieplanymi butami ;)
Pomimo braku sukienki, szpilek i makijażu bawiłam się świetnie ;) W legginsach jest o wiele łatwiej tańczyć niż w obcisłej, krótkiej kiecce ;)
Po odliczaniu, wypiciu szampana i złożeniu sobie noworocznych życzeń wyszliśmy na dwór i zaczął się pokaż sztucznych ogni :)
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz